Strona klanowa [AssasinTeam]
1. Dobrze: Twoja żona jest w ciąży.
Źle: Ma w brzuchu trojaczki.
Bardzo źle: Ty jesteś bezpłodny.
2. Dobrze: Twoja żona z tobą nie rozmawia.
Źle: Ona chce rozwodu.
Bardzo źle: Ona jest adwokatem.
3. Dobrze: Twój syn staje się dorosły.
Źle: Zaczął romansować z 40-letnią sąsiadką.
Bardzo źle: Ty też.
4. Dobrze: Twój syn dużo czasu spędza w swoim pokoju.
Źle: W jego pokoju znalazłeś filmy porno.
Bardzo źle: W niektórych filmach grasz główną rolę.
5. Dobrze: Twój mąż stwierdził - "Dość dzieci !"
Źle: Nie możesz znaleźć tabletek antykoncepcyjnych.
Bardzo źle: Ma je twoja córka.
6. Dobrze: Twój mąż zna się na modzie.
Źle: Odkrywasz, ze on potajemnie nakłada twoje rzeczy.
Bardzo źle: On lepiej wygląda w nich niż ty.
7. Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robią pszczółki.
Źle: Ona ciągle ci przerywa....
Bardzo źle: ........ i cię poprawia.
8. Dobrze: Twój syn ma pierwsza randkę.
Źle: Z mężczyzną.
Bardzo źle: Który jest twoim najlepszym przyjacielem.
9. Dobrze: Twoja córka odrazu po studiach znalazła pracę...
Źle: ...jako prostytutka.
Bardzo źle: Twoi koledzy to jej klienci.
Tragicznie: Ona zarabia więcej od ciebie.
10. Dobrze: Czytając powyższy tekst się śmiałeś.
Źle: Znasz ludzi z podobnymi problemami.
Bardzo źle: Jesteś jedną z tych osób.
O policjantach....
1.
Stoi pijaczek pod murem i sobie leje. Podchodzi policjant i pyta:
- A można to tak lać na ten mur?
- A co pan się pytasz - lej pan!
2.
Mężczyzna widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.
- Dokąd prowadzisz tego barana???
Policjant odpowiada:
- To nie baran, to koza!
- Nie do ciebie mówiłem!!!
3.Policjant składa raport:
- Panie komisarzu, w trakcie dzisiejszej służby nic się nie wydarzyło, nor30; może ta naga kobieta w parku.
- Zignorowaliście ją?
- Tak. Ja raz, a kolega dwa razy!
Blondynka wypełnia formularz.
IMIĘ:Anna
NAZWISKO:Kowalska
URODZONA:TAK
_______________________
Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
____________________________________
Jadą dwie blondynki autokarem i jedna mówi do drugiej:
-Patrz, jaki piękany las!
Druga na to:
-Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.
1.Do gabinetu kierowniczki w salonie kosmetycznym wpada facet:
- Co to ma znaczyć! Zapłaciłem za dwie godziny solarium, a wyproszono mnie po piętnastu minutach!
- Proszę się uspokoić. W instrukcji jasno jest napisane, że w kabinie można przebywać maksimum 15 minut.
- Nie interesuje mnie, co jest napisane w instrukcji! Ja jutro znad morza wracam!
2.Kowalski miał w bloku zbirów, co to mu nigdy przejść obok spokojnie nie dawały. W najlepszym razie się nasłuchał mięsa, w najgorszym razie oberwał. Za którymś razem nie wytrzymał i zwrócił się do znajomego. A on na to:
- Słuchaj, stary. Masz posturę. Ty się zapisz na karate i zobaczysz, za trzy miesiące żaden ci nie podskoczy. A póki co ich unikaj.
Kowalski zrobił jak mu znajomy radził, przez trzy miesiące unikał drabów i chodził na karate. W końcu któregoś dnia stwierdził, że teraz już się z nimi rozprawi, i poszedł na spotkanie z nimi.
Nazajutrz znajomy widzi Kowalskiego całego poobijanego.
- Stary, co ci się stało?
Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł zaszczyt przemówienia podczas rozdania świadectw. Stanął na podeście i zaczyna:
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona....
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie ni
- Znowu te dranie z mojego bloku.
- No ale karate...
- Tak, ale to na nic. Zaatakowali mnie, zanim zdążyłem założyć kimono.
Blondynka zatrudniła się w drogówce i miała malowac linie na drodze
1dnia namalowala 15km.
2dnia 5km
3dnia 1km
4dnia nawet 1km nie pomalowała
Zdenerwowany szef pyta:
-Czemu coraz mniej kilometrów pani maluje.
-Bo coraz dalej mam do wiaderka
Dwóch homoseksualistów jechało samochodem. Nagle uderzył w nich jakiś facet. Wychodzi on do nich i mówi:
-Panowie nie dzwońcie po policje to dam wam 100zł
-Heniek dzwoń po policje
-200zł!
-Heniek dzwoń!
-500zł, ostatnie moje słowo
-Heniek dzwoń na policje!
-To (cenzura) wam w dupę!!!
-Heniek nie dzwoń, facet chce sie dogadać...
Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują.
- Wiesz kocham naturę - mówi jedna.
- Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła..
Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój
problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.
Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
Podchodzi facet do kobiety, która ma banan w uchu i mówi:
-Proszę pani, ma pani banan w uchu.
-Co?! - odpowiada kobieta.
-Ma pani banan w uchu!!!
-Co?!!!!!!
-Ma pani banan w uchu!!!!!!!!!
-Nic nie słyszę bo mam banan w uchu!!!!!!!!!!!!!
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Blondynka dzwoni do brunetki
-Czesc , co robisz
- gadam z toba
- aha to nie przeszkadzam czesc
__________________________________________________________________
Blondynka wypełnia formularz.
IMIĘ:Anna
NAZWISKO:Kowalska
URODZONA:TAK
__________________________________________________________________
Dzwoni blondynka na policję:
- Dokonano kradzieży w moim aucie. Skradziono deskę rozdzielczą, kierownicę, pedał gazu, hamulec, radio itp.
Rozłączyła się. Za chwilę dzwoni:
- Przepraszam, zgłoszenie nieaktualne, usiadłam na tylne siedzenie.
__________________________________________________________________
Jadą dwie blondynki autokarem i jedna mówi do drugiej:
-Patrz, jaki piękany las!
Druga na to:
-Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.
__________________________________________________________________
Jakie jest zajęcie dla blondynki na cały dzień? Dać jej kartkę i z obu stron napisać "ODWRÓĆ" !
__________________________________________________________________
Rozmawiają dwie blondynki
-W tym roku Sylwester jest w piątek
-Oby nie 13
__________________________________________________________________
Dlaczego blondynka lubi wychodzić na dwór w czasie burzy gdy się błyska? o myśli, że jej robią zdjęcia
__________________________________________________________________
Blondynka wchodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę papier toaletowy.
Sprzedawca pyta się czy taki czy inny, blondynka na wszystkie odpowiada nie. W końcu sprzedawca pyta się:
-Jaki ma być w końcu ten papier?
Blondynka odpowiada:
- Byle nie biały bo się szybko brudzi.
__________________________________________________________________
Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.
__________________________________________________________________
Dlaczego blondynka kładzie paprykę chili na telewizorze?
- żeby obraz był ostrzejszy.
__________________________________________________________________
Dlaczego blondynka czołga się po super markecie?
- Bo szuka niskich cen.
__________________________________________________________________
Na stacji benzynowej blondynce zatrzasnęły się kluczyki. Obok niej przejeżdża dwóch facetów. Jeden zaczyna się śmiać w głos. Drugi się pyta:
- Z czego sie tak śmiejesz?
A on na to:
- Bo tamta blondynka próbuje wyciągnąć kluczyki drucikiem.
- Co w tym takiego śmiesznego?
- Bo w środku siedzi druga blondynka i mówi:
- trochę w lewo, trochę w prawo.
__________________________________________________________________
Spotykają się dwie blondynki.
- wiesz mój syn ma 3 miesiące, a już siedzi - chwali się jedna
- tak a, za co!!!?????????
Wchodzi młody student do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
- Kto? Ja?
- Bardzo dobrze szóstka.
Trener Włoch pyta się boga.
- Za ile lat Włochy zostaną mistrzem świata.
- Za 4 lata.
- To niestety nie za mojej kadencji.
Trener Francji pyta się boga.
- Za ile lat Francja zostanie mistrzem świata.
- Za 6 lat.
- O nie! To nie za mojej kadencji.
Trener Polski pyta się boga.
- Za ile lat Polska zostanie mistrzem świata.
- Nie za mojej kadencji
Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz:
- do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić.
Pani pyta jaki ma być tekst.
Żyd odpowiada:
- zmarła Izylda Goldman
Pani mówi:
- ma pan jeszcze dwa wyrazy
Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje:
- sprzedam opla
Czego najbardziej boją się żydzi?
Krystyny z gazowni.
Dwóch żydów się kłóci, nagle jeden rzuca do drugiego mydłem. Na to drugi
- Matki w to nie mieszaj!
_________________
Leży kupa na ulicy i przechodnie zastanawiają się czy to chłopska czy damska.
Jedna baba pyta gościa:
-To chłopska czy damska
-Chłopska
-A twarda czy miękka
-Miękka
-A skąd pan wie...
-No wie pani... Sam ją zrobiłem ...
Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........
Jasiu sie pyta taty.
-tato pojedziemy na sanki?
-NIE
-tato pojedziemy na sanki
-NIE
-tato ja już nigdy nie pojade z tobą na sanki
-nie gadaj tylko ciągnij
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda, co mówiła wczoraj pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pani Kowalskiej...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Babcia mówi do Jasia:
- Ja też kiedyś chodziłam do przedszkola.
- A kiedy?
- Dawno temu.
- Bardzo dawno?
- Bardzo.
- Gdy byłaś jeszcze małpką?
------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Biedronki...
-------------------------------------------------------------------------------------
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...
Mały Jasio pyta mamy:
- Mamo, po co się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?
Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta:
- Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem?
- On jej nie grozi, on dyryguje.
- To czemu ta pani krzyczy?
Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
Lekcja w szkole muzycznej.
- Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać jaki to utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".
- Brawo!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".
- Świetnie!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W klasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensją w glosie:
- "Dla Elizy"?!
Jasiu bawi się swoją kolejką.
- Kur*** wsiadać, kur*** wysiadać.
Tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju
- Jasiu, jeśli jeszcze raz przeklniesz to zabiore ci twoją kolejke.
- 5 minut nic
- 10 minut nic
- 20 minut nic
- 40 minut nic
- 60 minut nic
- 60 minut i sekunda:
Kur*** wsiadać kur*** wysiadac bo przez tego skurwy**** mamy godzine opóźnienia!
Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi?
- Nie...
- A jakieś hobby?
- Lubię rośliny.
- O a jakie ?
- Chmiel, tytoń, konopie.
Jasiu z nowym rowerem jeździ dookoła domu i mama patrzy przez okno na jasia
Jasiu mówi:
-Mamo!Mamo!!jadę na rowerze !
po 5 minutach
-Mamo!Mamo! jadę bez jednej ręki !
po 5 minutach
-mamo mamo !! jadę bez drugiej ręki (bez trzymanki)
po 5 minutach
-mamo ! mamo ! jadę bez zębów !
Jasiu pyta tatę
-Tato co tu robimy pod sklepem o 3 w nocy ?
-Nie gadaj synku tylko piłuj
W przedszkolu Jasiu zwala wszystkie rzeczy na podłogę.
Pani pyta Jasia:
-Jasiu co robisz !?
-Bawię się
-W co ?
-W (cenzura) MAĆ GDZIE SĄ KLUCZYKI OD SAMOCHODU ??!!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują, to jakaś paranoja!
- Następny proszę.
Spotykają się 2 gówna w kanalizacji i 1 do 2 mówi
- cześc jestem sraczka
- a to żadkie imie
Jak blondynka poprawia ostrość w telewizorze??
-Kładzie na nim musztardę
W zoo:
-Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
-Uspokój się synku, jesteśmy dopiero przy kasie.
Jasio mówi do taty:
- Tato, ale ty masz szczęście!
- Dlaczego tak sądzisz, synu?
- Bo nie będziesz mi musiał kupować podręczników - zostałem na drugi rok w tej samej klasie!
Jasiu się spóźnia na lekcje i mówi:
- Przepraszam za spóźnienie.
Nauczyciela mu odpowiada:
- Zdawało mi się ze dałeś spisać zadanie Małgosi.
- Ma pani rację, zdawało się pani.
Jasiu pyta ojca:
- Tato, ile kosztuje ślub?
- Nie wiem synu, jeszcze płacę - mówi ojciec.
Idzie koń drogą. W pewnej chwili dostrzega krowę siedzącą na drzewie. Zdziwiony pyta:
- Co tam robisz?
- Jem sobie śliwki.
- Na dębie?!?
- Śliwki mam w torebce.
Przychodzi Jasiu ze szkoły. Mama pyta:
- Jasiu jak było w szkole?
Na to Jaś
- A dobrze. Pani mnie wyróżniła. Powiedziała, że cała klasa to debile, ale ja jestem spośród nich największy...
Czemu blondynka wkłada pączka do mikrofalówki i mówi:
Gińcie!!
Bo chce spalić kalorie!
Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia:
- Co to, znowu jedynka z historii?
- Niestety, historia lubi się powtarzać...
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...
Offline